Nazywam się Ewa Habel. Od 2000 roku mieszkam w Niemczech w Kassel. Już w Polsce pracowałam w biurze rachunkowym. Do zdobycia tytułu doradcy podatkowego brakował mi tylko egzamin, który miałam zdawać w styczniu 2001 roku. Po zdobyciu tego tytułu miałam przejąć biuro, mój szef chciał przejść na emeryturę. Zdecydowałam się jednak pójść za głosem serca, no wiecie – miłość przeważyła.

W Niemczech mojego wyksztalcenia ekonomicznego nie uznano. Wiec musiałam zacząć od nowa. Parę lat przed czterdziestymi urodzinami postanowiłam pójść do szkoły. Naukę skróciłam o rok i ukończyłam z bardzo dobrym wynikiem.

Rok 2015 był dla mnie przełomowy. Po długich namysłach otworzyłam swoje biuro rachunkowe w Kassel.

Zanim pochłonął mnie świat podatkowy jako nastolatka ukończyłam liceum plastyczne. Miłość do sztuki została do dziś. Moją odskocznią są podróże.

Moim drugim domem (jak to nazywam) jest Barcelona. Jest tam wszystko czego moja dusza potrzebuje do szczęścia: słońce, morze, góry, sztuka, architektura, cudownie uśmiechnięci ludzie, jedzenie… mogłabym tak wymieniać bez końca.

Mam dwie już dorosłe, mądre córki, które również ze mną pracują. Jestem z nich bardzo dumna, ponieważ odważnie i mądrze kreują swoje życie i dążenie do celów.

Mój ulubiony cytat to: „Twój czas jest ograniczony, a więc nie marnuj go na życie cudzym życiem (…) I co najważniejsze, miej odwagę podążać za swoim sercem i intuicją…” – Steve Jobs